Sześć tysięcy nas tu stoi
Przy drodze do Rzymu
Nie każdy się krzyża boi
Sam już nie wiem czemu
Każdy z nas to jest niewolny
Panu nie chciał służyć
Musiałem być chyba zdolny
By na krzyż zasłużyć
Za górami leży Tracja
To moja ojczyzna
Byłem wolny - moja racja
Potomny to przyzna
Walczyłem też na arenie
Doświadczenie spore .
Swego losu więc nie zmienię
Byłem gladiatorem
Nie każdy do walki zdolny
Ale za mną biegną
O odwagę jam spokojny
Szczęśliwi co legną
Krzyże stoją już przy drodze
Przemocy znamiona
Z taką śmiercią się nie godzę
Przybite ramiona
Bo za wolność trzeba płacić
Nawet taką cenę
Czasem życie swoje stracić
Pora mi na scenę