Jestem jak idiota
Na chłopskim weselu
Czyli patriota
Jakich tu niewielu
Kocham swą Ojczyznę
Tak bez wzajemności
Mam niejedną bliznę
I nie wszystkie kości
Gdyby co do czego
To z niej nie ucieknę
W niej nie mam nic swego
Tylko życie wieczne
Ja moją Ojczyzną
Nie wycieram pyska
Chociaż inni prysną
Kryska na Matyska
Prochu nie wąchali
A mówią o wojnie
Odważniaków grali
Gdy było spokojnie
Wspomnienia niegodny
Nie pragnąłem sławy
Grób mój jest wygodny
Na nim trochę trawy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz